To ciasto chyba najczęściej pojawia się na naszym rodzinnym stole, nie wiem jak to się dzieje, ale nigdy nie doczekało następnego dnia – znika praktycznie od razu! Dawno temu wymyśliła je moja mama i tak w najróżniejszych kombinacjach (również bez wierzchniej bitej “śmietany”) króluje aż do dziś <3 Jeżeli tak jak my celebrujecie niedzielne, rodzinne spotkania przy kawie zwieńczonej domowym ciastem to zdecydowanie nie będziecie zawiedzeni – jest mega!
Składniki na biszkopt:
– 6 jajek
– 60g ksylitolu
– 50g kakao
– 150g mąki ryżowej
– 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
– Kilka łyżek nalewki malinowej/wiśniowej – przyda się na końcu 🙂
Przygotowanie biszkoptu:
1. Białka oddzielić od żółtek, dodać szczyptę soli i ubić na sztywną pianę. Dodać żółtka, cały czas miksując, stopniowo wsypać ksylitol, kakao oraz mąkę ryżową wymieszaną z sodą oczyszczoną.
2. Spód tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia, następnie przełożyć tam gotową masę biszkoptową.
3. Piec około 30 minut w temperaturze 180 stopni, aż do “suchego patyczka”. Po wyjęciu z piekarnika upuścić tortownicę z wysokości 30-40cm prosto na blat kuchenny/podłogę – biszkoptem trzeba rzucić, żeby nie opadł 🙂 Zostawić w formie aż do przestygnięcia.
Biszkopt nie jest zbyt wysoki, ale taki też jest zamysł tego ciasta 🙂
Składniki na bitą “śmietanę”:
– 3 puszki mleka kokosowego z Lidla, mleko musi mieć stałą konsystencję – najlepiej kupić kilka dni wcześniej i wstawić do lodówki. `
– 500g malin – zostawcie kilka w całości do dekoracji na wierzchu
– 60g ksylitolu
Finalne przygotowanie tortu:
1. Wystudzony biszkopt przeciąć poziomo na 3 równe części i nasączyć wspomnianą wcześniej nalewką (bez przesady z ilością).
2. Dwie puszki mleka kokosowego (pozbawione wody z dna) zmiksować z 500g malin i 40g ksylitolu.
3. Przygotowaną masą przełożyć dwie środkowe warstwy biszkoptu.
4. Ostatnią puszkę mleka kokosowego zmiksować tylko z ksylitolem – dokładnie rozprowadzić ją po wierzchu i bokach tortu 🙂
5. Wierzch tortu udekorować dowolnymi owocami – u mnie maliny i jeżyny 🙂 Tak przygotowane ciacho można jeść od razu lub włożyć do lodówki i niech czeka na odpowiednią chwilę 🙂